Minas Morgul

Edith L. Dagshlegr · Gość

Jeżeli taki jest jedyny wymóg, proszę bardzo. Ono dla mnie nic nie znaczy. Pozatym on i tak zostawił moją matkę, więc mam mu dużo do zarzucenia.

Vanderen

Miałaś się też go wyrzec... Tu, przy nas.

[Nazwisko zmienione, w zakładce rodzina masz jeszcze wpisanego Laris'a i Elringa, mimo iż to ta sama osoba Laris'a usuń, Elring niech zostanie. Jako ojca masz Larisa:

[link widoczny dla zalogowanych]

wejdź na ten link i zmień ojca, ja jestem na tak.]

Edith L. Dagshlegr · Gość

Wyrzekam się ojca, który nigdy nie był moim ojcem. Którego nigdy nie kochałam, ani nie zamierzam kochać * Powiedziała chłodnym głosem bez żądnego wyrazu twarzy* [Elring to dziadek. To też?]

Alorki

No to widze że czekamy teraz tylko na naszego pana Morgula. *powiedział do wyrodnej elfki*

Vanderen

[Jak chcesz to go usuń, lecz powiedziałem, że nie musisz.] *Demon wstał i podszedł do Edith* Masz moje poparcie... Jestem na tak. *powiedziawszy to udał się w stronę swych komnat*

Edith L. Dagshlegr · Gość

*uśmiechnęła się, choć jej oczy nadal były zimne* [już wysłałałam podanie]

Kahron

*Upiór wyłonił się z mroku poczym powiedział*

No cóż, cóż pozostało jak tylko powiedzieć, iż jestem na Tak.

Raceul Idorath

Drow zmarszczył brwi. - Elfka? - Powtórzył cicho. - Ja tradycyjnie jestem na nie. Upadły nigdy nie będzie walczyc w ramię w ramię z Celeb quessir. - Stwierdził na odchodnym.

Beowulf

*demon stał obok tronu Mrogula, po jego prawicy... przysłuchiwał sie całej rozmowie. Powiedział w końcu* podobasz mi sie elfko... *jego wzrok wędrował po każdym centymetrze jej ciała, a na jego twarzy wymalował sie uśmiech* Wyrzekłaś sie swego ojca... Wyrzekłas nazwiska... To dobrze... *podszedł do niej i połozył jej reke na ramieniu... nsatepnie spojrzał w oczy* on nie był godny zapamiętania... *zamilkł na chwile* Witaj wśród Upiorów Edith... *z jego ust wydobyłsie demoniczny śmiech*

[zarejestruj sie na forum]

Edith L. Dagshlegr · Gość

Trudno. Twój wybór. Ja powiedziałam co o tym sądzę. *powiedziała chłodno z odrobiną kpiny unosząc dumnie podbródek*

Vanderen

Twierdź co chcesz *rzekł do Raceula* W Jeźdźcach też są Celeb quessiry i nikomu to nie przeszkadza. Nie patrzy się na rasę, tylko na ducha...

Beowulf

Spokój... *rzekł chłodno* Edith jest jedną z nas...

[temat zamykam coby nie zrobił sie offtop;)]